Shyem - 2012-09-09 10:12:05

Odrzucenie, brak miłości - pamiętałaś to doskonale. Jednak teraz nic takiego ci nie zagrażało, Usa cię naprawdę kochała i szanowała. Gdy już osiągnęłaś odpowiedni wiek, postanowiła zabrać cię w swoją wyprawę. Może i nie jesteś zbyt walecznym pokemonem, ale Usa by długo bez ciebie nie wytrzymała. Byłaś jej potrzebna do życia.

Ling - 2012-09-09 20:11:08

Daroi, mógłbyś czasem wspomnieć coś o pogodzie i gdzie się zajmujemy? Bo trawiastemu akurat robi różnicę czy słońce czy deszcz :D

Przymknęłam oczy, starając się wyłapać jakiekolwiek promienie słońca, które zawsze poprawiają mi nastrój. Błogo. Było mi tak dobrze, wypoczęta, najedzona, kochana... nie, jednak nie wystarczająco. Podreptałam do mojej pani z zamiarem przytulenia się do części jej ciała której sięgałam. Liczyłam na jakieś pieszczoty, uwielbiałam kiedy Usa mówiła do mnie i skupiała na mnie całą swoją uwagę. Poza tym, może mogłabym coś dla niej zrobić? Ciekawe co dzisiaj planuje fajnego...

Shyem - 2012-09-11 19:39:19

Początki są najtrudniejsze .__.
Podeszłaś do Usy, była zabiegana i jakby zaniepokojona, ale nie można się dziwić - to jej pierwsza wyprawa.
- Przykro mi, Ling, nie ma czasu na pieszczoty - rzekła, smyrając cię jednym palcem po głowie, po czym poszła spakować swój plecak.
Słońce aż raziło w oczy, było gorąco, ale na szczęście było już popołudnie i zaraz słońce powinno zacząć zachodzić.
- No chodź, idziemy już! - zanim się obejrzałaś, Usa stała już pod drzwiami i machała do ciebie ręką w celu zawołania cię do siebie.

GotLink.pl